Autor: Monika Magoska-Suchar

„Zemsta ma twoje imię” autorstwa Moniki Magoski-Suchar, to romans z niecodziennym zakończeniem, mocnymi scenami erotycznymi i tajemnicą w tle. Jest to książka, którą jest mi bardzo trudno obiektywnie ocenić, nie było mi z nią po drodze.

Pożądanie jako narzędzie.

Miłość jako sposób zadawania bólu.

Ludzie traktowani jak meble.

Pieniądze otwierające wszystkie drzwi i zamykające ludzi za zamkniętymi drzwiami.

A zemsta… tu już nie jest tak łatwo określić, kto na kim ma prawo/obowiązek się mścić… bo irracjonalność zakończenia zaskakuje…

To książka, która na wstępie wciąga. Źli bohaterowie są tak wyraźnie pejoratywnie opisani, wciągająca mroczna przeszłość głównego bohatera, emocje wiszące w każdej scenie wzbudzały moją ciekawość… czekałam na chwilę, w której Autorka pokaże drugie dno, przewrotnie zaprezentuje, że wszystko nie jest takie proste, nie wygląda tak, jak to wygląda na pierwszy rzut oka. Jednak tak się nie stało.

W tej książce nie odnajdziemy ani jednego dobrego bohatera… a moja naiwna wiara w ludzi, bardzo tego potrzebowała. Mamy tu destrukcję. Niszczenie siebie, poprzez swoje żądze oraz niszczenie innych, by zaspokoić swoje pragnienia.

Mamy tu:

Sex jest narzędziem, metodą, sposobem na poprawienie nastroju.

Władczy mężczyzna, który dostaje wszystko czego chce.

Kobietę, która używa agresywnej seksualności do osiągnięcia założonych celów.

Pomysł na fabułę ciekawy, potencjał bardzo duży, choć według mnie niewykorzystany.

Najlepiej sami oceńcie tę książkę

Za egzemplarz dziękuję Editiored